Zimowe problemy
- Chodniki obsypane solą. Mamy nadzieję, że problematyczności solonych chodników nie musimy tłumaczyć. A jeśli musimy, to przypominamy popularny kiedyś “challenge”, LINK DO ZDJĘĆ. Psie opuszki narażone są na dokładnie takie reakcje. Stąd apelujemy o zwracanie uwagi zimą, czym posypywane są chodniki. Zwykły piasek również się spisze - oszczędźmy psom cierpienia.
- Kule śnieżne na sierści. Może nie są poważnym problemem zdrowotnym, ale potrafią siać spustoszenie w psiej sierści. Na dworze często przeszkadzają psom w poruszaniu się, a pozostawione na dłużej mogą zaburzać termoregulację. Jeśli postanowimy je zostawić również w domu do samoistnego roztopienia się, najpewniej zastaniemy później psią sierść w bardzo skołtunionym stanie.
Całoroczne problemy
Niestety, ale są też pewne zagrożenia spacerowe, na które musimy uważać przez cały rok, niezależnie od pogody.
- Kleszcze. Niestety dalej nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że kleszcze są już całorocznym problemem. Ze względu na coraz mniejsze mrozy w zimie możemy spotkać te pasożyty praktycznie zawsze. A choroby odkleszczowe mają często bardzo szybki, ostry przebieg i nierzadko kończą się śmiercią. Dlatego prosimy, dbajcie o regularne zabezpieczanie swoich pupili. Wasz lekarz weterynarii na pewno doradzi jaki preparat będzie odpowiedni.
- Choroby zakaźne. Nie tylko kleszcze przenoszą choroby. Inne psy, czy nawet ludzie również. Na szczęście odpowiedzialny właściciel chorego psa powie wam, że lepiej się do nich nie zbliżać, jednak zwierzaki załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w taki sposób, że zostawiają one po sobie ślad jeszcze przez jakiś czas. Nawet te posprzątane. Stąd przypominamy, o skupieniu w trakcie spacerów na psie, zwłaszcza takim, który lubi zjadać lub chociażby lizać losowe elementy otoczenia na spacerach.
- Podbiegacze. Nie, nie mówimy o ludziach uprawiających sport. Mówimy o “spokojnie, on chce się tylko przywitać!”, które słyszymy widząc psa biegnącego w naszą stronę gdy odwołanie nie przyniosło skutku.
- Rozbite szkło. Na to nie mamy większej rady, bo nie da się zapobiegać głupocie ludzkiej. Prosimy Was więc o zwracanie uwagi na podłoże, po którym spacerujecie z podopiecznymi ponieważ opuszki niestety bardzo ciężko i długo się goją. Jeśli wiecie że w waszej okolicy w konkretnych miejscach wiecznie leżą kawałki szkła, to polecamy przenoszenie psa przez dany teren, lub w przypadku większych pupili zakładanie bucików ochronnych.
- Cmokający ludzie. Znowu - nie jesteśmy w stanie oduczyć tego ludzi, chociaż są różne techniki wprawienia takich osób w zakłopotanie. Zacznijmy jednak od tego, że dobrze jest odczulić psa na próby zwrócenia na siebie uwagi obcych. Jeśli jednak mamy psiaka bardziej reaktywnego, wyrywającego się do takich przechodniów… Możemy próbować pokazać cmokaczom, że ich zachowanie ma swoje konsekwencje. Cmokają -> pies reaguje i chce się do nich wyrwać -> luzujemy mu trochę smycz dopóki człowiek się nie odsunie. Działa zwłaszcza przy deszczowej pogodzie, gdy pies ma już ubłocone od spacerowania łapki <3 W innym przypadku możemy też na takie osoby zacząć cmokać i zaufajcie mi, będą totalnie zdziwieni, może nawet oburzeni, mimo że prawdopodobnie dotarło do nich, że właśnie robili dokładnie to samo. Ostatnim, niestety najtrudniejszym sposobem jest próba przemówienia do rozsądku. “Czy mogę prosić o nie cmokanie na psa?”. W połączeniu z pytaniem o cel takiego zachowania zazwyczaj spotkamy się ze zmieszaniem i ucieczką ;)
Akcesoria spacerowe
To, że na spacer z psem potrzebujemy obrożę lub szelki, smycz i kupoworki jest dość oczywiste, ale co jeszcze może się przydać?
1) Wspomniana wcześniej żółta wstążka, jeśli mamy psa, który może nie chcieć towarzystwa.
2) Spray odstraszający komary i kleszcze, zarówno dla nas, jak i dla psa. Pamiętajmy jednak, że psy mają własne kosmetyki i leki więc tego typu spray również.
3) Jeśli mamy bezwłosgo psiaka (nagi pies argentyński lub ekwadorski, grzywacz chiński i tym podobne), to bardzo często powinniśmy ubrać go w coś co zapewni mu komfort cieplny. Nawet owłosionym psom na większe mrozy może przydać się dodatkowe ubranko, a na deszcze lekka ochrona przed deszczem również nie zaszkodzi, a wspomaga zapobieganie powstawania kołtunom.
4) Smaczki i zabawka (najlepiej szarpak). W końcu nie ma lepszych okoliczności na zabawę z psem niż spacer!