Wyjście z psem na spacer.
Niby nic takiego, jednak dla wielu psów jest to jedyna aktywność w ciągu dnia, tygodnia, czy nawet miesiąca. Warto więc zadbać o to, żeby były one jak najbardziej komfortowe, zwłaszcza dla psa. Żeby dobrze się przygotować do spacerów należy przede wszystkim znać zagrożenia jakie się z nimi wiążą.
Dla ułatwienia podzieliliśmy wyzwania z którymi mierzą się opiekunowie na letnie, zimowe oraz całoroczne, a ponieważ temat jest dość obszerny, to post został podzielony na dwie części. Dziś, w części pierwszej zajmiemy się jeszcze aktualnymi, na szczęście powoli mijającymi problemami, które mogą nas spotkać latem.
Letnie problemy.
- Upały. Wiadomo, że są groźne nawet dla ludzi. Co dopiero dla psów, zarówno tych bardziej, jak i mniej futrzastych. Problem nie leży bowiem tylko w okrywie włosowej, ale przede wszystkim w oddawaniu ciepła. Psy nie pocą się całym ciałem, a jedynie miejscowo. Największą możliwość regulacji mają dzięki wymianie oddechowej. Latem możemy zaobserwować intensywne oddychanie połączone ze ślinieniem… I jest to dobre dopóki nie dochodzi do udaru, przy którym zaczyna się hiperwentylacja, pisak wydaje się być zdezorientowany i zaczyna mieć objawy neurologiczne. W takiej sytuacji należy niezwłocznie udać się do najbliższego lekarza weterynarii ponieważ jest to zagrożenie życia. Aby tego uniknąć wystarczy nie wychodzić z psem w godzinach, w których upały są najcięższe do zniesienia i unikać chodzenia w pełnym słońcu. Szukajmy zacienionych miejsc i dbajmy o nawodnienie zarówno własne jak i psie.
- Rozgrzane powierzchnie. Ponieważ niewiele ludzi korzysta z codziennego “uziemiania”, to nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo nagrzany może być chodnik, czy ścieżka, którą się na co dzień poruszamy. O ile dla nas nie jest to problem ze względu na obuwie chroniące nasze stopy przed oparzeniami, o tyle dla zwierzaków przejście po rozgrzanej nawierzchni może być bardzo niekomfortowe lub nawet niebezpieczne. Na szczęście łatwo jest sprawdzić, czy powierzchnia nie jest zbyt gorąca, ale niestety często ciężko jest ich uniknąć, zwłaszcza jeśli nasz pies nie należy do łatwych do przeniesienia. Aby sprawdzić poziom rozgrzania, wystarczy przyłożyć do niej wierzch dłoni, gdzie mamy dość delikatną skórę. Jeśli jest dla nas zbyt ciepła, to lepiej nie wprowadzać na nią psiaka. Na szczęście wszelkie pola, łąki i zwykłe trawiaste powierzchnie nie nagrzewają się tak jak te sztuczne i wyprowadzanie na nie psa nie powinno być problemem.
- Sinice. Jeśli Twój pies uwielbia letnie kąpiele, zadbaj o zweryfikowanie stanu wody zanim pozwolisz mu do niej wejść. Pies jest narażony nie tylko na poważne problemy skórne spowodowane kontaktem skóry z bakteriami, ale również problemy żołądkowo-jelitowe spowodowane przypadkowym (lub nie przypadkowym) spożyciem zanieczyszczonej wody. Jeśli myślisz, że Twój pies nie ma tendencji do alergii skórnych, a brudnej wody na pewno by nie wypił, przypominamy, że psy myją się poprzez wylizywanie sierści. A mówiąc o sinicach, niestety możemy wspomnieć również o ich neurotoksyczności prowadzącej do objawów neurologicznych. Lepiej mieć nudniejszy o tą jedną kąpiel spacer, niż tygodnie leczenia weterynaryjnego po przepłynięciu kilku metrów.
Podsumowanie
Letnie wyzwania, jeśli dodamy do nich te całoroczne, które opisujemy w drugiej części zdecydowanie potrafią uprzykrzać życie zarówno psów, jak i właścicieli. Wszystkiemu jednak da się zaradzić o ile jesteśmy odpowiednio przygotowani do spacerów. O problemach zimowych i całorocznych oraz przydatnych akcesoriach piszemy już w następnym poście!