Dlaczego warto mieć w domu apteczkę dla pupila?
Prawdopodobnie każdy kto posiada zwierzę domowe, psa, czy kota znalazł się w sytuacji podbramkowej. Późny wieczór lub wczesny poranek, a zwierzak dostał biegunki lub zaparcia. Środek nocy, czytamy książkę, oglądamy netflixa, relaksujemy się, a psa/kota zaczyna ewidentnie boleć brzuch i ma nieprzyjemne gazy. W jeszcze innej sytuacji odkrywamy podczas miziania, że w naszego zwierzaka jest wbity kleszcz... W takich chwilach, zaraz po pomyśleniu "Dlaczego ja? Dlaczego teraz?!", często zadajemy sobie pytanie, czy natychmiastowo jechać do najbliższego weterynarza, czy spróbować poradzić sobie w domu.
Żeby poradzić sobie dobrze w domu, warto wiedzieć jak, lub czym pomóc. Dlatego przychodzimy z pomocą! Dzisiejszy post dedykujemy wszystkim opiekunom, niezależnie od wielkości, czy puchatości zwierzaka! Co najlepiej posiadać w domowej zwierzęcej apteczce, żeby poradzić sobie w niespodziewanych sytuacjach?
Leki:
Węgiel, ponieważ nie tylko dobrze wyhamuje biegunkę, ale przy okazji zaabsorbuje z układu pokarmowego toksyny, które w innym przypadku zostałyby przyswojone i powodowały dalsze zatrucie organizmu. Ważne, żeby był to czysty apteczny węgiel, bez dodatków które mogłyby zaszkodzić pupilowi.
Lactulosum (dostępne tak samo jak węgiel - w ludzkiej aptece, bez recepty) mimo że mniej znane, to równie ważne dla domowej apteczki, pomocne na zaparcia. Podajemy w przypadku gdy widzimy że zwierzak mimo że bardzo by chciał, nie jest w stanie się wypróżnić. Może temu towarzyszyć wokalizacja oraz dyszenie ze względu na ból. Na początek wystarczy jedna łyżka na średniej wielkości psa (15-20kg).
Nospa - tabletki o działaniu rozkurczowym - znane dobrze każdemu kto doświadczył kiedykolwiek skurcze żołądka. Dawkowanie: zwykła tabletka 40mg na każde 20kg psa, czyli jeśli mamy średniej wielkości psa około 10kg, to podajemy mu połowę tabletki ZWYKŁEJ nospy.
Pyralgina - jest to jedyny lek przeciwbólowy dostępny w ludzkich aptekach, który nie zaszkodzi zwierzakowi (dawkowanie to 500mg/10kg psa)
Należy pamiętać, że wszelkie leki domowo możemy podać samodzielnie jedynie doraźnie i w dalszym ciągu najlepszym rozwiązaniem w każdej chorobowej sytuacji jest konsultacja z lekarzem weterynarii!
Inne rzeczy przydatne w apteczce.
- Kleszczołapki - dzięki nim powinniśmy móc sprawnie wyjąć wbitego kleszcza. To niedrogi, a bardzo pomocny przyrząd. Na rynku dostępne są różne rodzaje kleszczołapek, ale najłatwiejsze w obsłudze są prawdopodobnie takie jak na poniższym zdjęciu:
Źródło: https://groomershop.pl/tick-twister-trio
- Do opatrywania mniejszych i większych ran polecamy gazy opatrunkowe, octenisept oraz plastry typu flex (najlepiej kupić u swojego lekarza weterynarii, ponieważ apteczne nie zawsze nadadzą się dla zwierzaków).
- Penseta - może się przydać w najmniej spodziewanych momentach, chociażby przy uciążliwym wyjmowaniu kłosów!
- Sól fizjologiczna, czyli NaCl. Wystarczy kilka niedużych ampułek, a może nam pomóc chociażby przy konieczności przepłukania oka które psiak zapruszył sobie na przykład piaskiem bawiąc się na plaży. Pamiętajmy jednak, że jeśli podrażnienie i zaczerwienienie oka będzie się utrzymywać należy skierować się do najbliższego ZLZ (zakładu leczenia zwierząt).
- Nożyczki oraz nożyczki do pazurów (mając je w apteczce nigdy ich nie zgubimy).
- termometr, najlepiej w komplecie z wazeliną, którą nadamy mu poślizg. Temperatura psa i kota powinna wynosić 38-39 stopni, w stresie może być nieznacznie podwyższona, ale odhylenie od tego przedziału powinno skutkować wizytą u lekarza w celu ustalenia przyczyny. Temperaturę psa i kota mierzy się przez odbyt więc polecamy, aby zwierzaki miały swój własny termometr w apteczce ;-)
- ludzkie rękawiczki nitrylowe lub lateksowe - zakładając opatrunki, nawet swojemu własnemu zwierzakowi, dobrze jest zabezpieczyć się przed jego płynami ustrojowymi.
Uwaga! Popularne, krzywdzące mity!
- Gdy psiak coś zje, to wlewamy mu czystą wodę utlenioną do pyszczka, żeby wywołać wymioty - nic bardziej groźnego już chyba nie można doradzić. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do najbliższego lekarza weterynarii w celu wywołania wymiotów lub wyjęcia danego przedmiotu endoskopowo/operacyjnie zależnie od czasu który upłynął od zdarzenia. Dlaczego nie powinno się korzystać ze sposobu z wodą utlenioną? Możemy nią bardzo podrażnić przełyk i doprowadzić do jego poparzenia.
W ostateczności, jeśli naprawdę droga do lekarza zajęłaby powyżej 4h można rozcieńczyć wodę utlenioną ze zwykłą wodą w proporcji 1:2 (łyżka wody utlenionej na dwie łyżki wody). - Jeśli psa coś boli można mu podać paracetamol lub ibuprofen - nigdy, przenigdy nie podajemy psu żadnej z tych substancji ponieważ poważnie uszkadzają one wątrobę, a czas jej rekonwalescencji jest bardzo długi
- W przypadku problemów z oczkiem możemy pomóc przemywając je naparem z rumianku. Otóż nie. U większośći zwierząt spowodujemy tym jeszcze większe podrażnienie oka. Jeśli musimy sami poradzić sobie z przemyciem oka/oczu, to najlepiej abyśmy zrobili to zwykłą letnią wodą lub solą fizjologiczną. Oczy są jednak na tyle wrażliwym narządem, że najlepszym rozwiązaniem jest wizyta w najbliższym ZLZ.
Podsumowanie
Wiemy, że często sytuacje awaryjne przytrafiają się w najbardziej niespodziewanych momentach, jednak, tak jak już pisaliśmy, najlepszym wyjściem w razie jakichkolwiek wątpliwości dotyczących stanu zdrowia zwierzęcia najlepszym rozwiązaniem jest wizyta u lekarza weterynarii. I pisząc wizyta, mamy na myśli faktyczną wizytę, na której lekarz będzie miał możliwość fizycznego zaopiekowania się zwierzakiem(nigdy nie prosimy o konsultację internetową, lekarze weterynarii w swoim kodeksie mają jasno zakazane udzielanie zdalnych porad).
Apteczkę, którą zaproponowaliśmy warto skompletować zanim będziemy musieli z niej skorzystać i najlepiej mieć ją zawsze w łatwo dostępnym i znanym wszystkim zainteresowanym domownikom miejscu oraz śmiało zabierać ją na wspólne wyprawy.